Czy powinniśmy czuć się bezpiecznie u fryzjera?
Fryzjer nie tylko powinien dbać o nasze włosy i własną kieszeń. Wbrew pozorom, bardzo ważne jest również nasze zdrowie.
Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak łatwo choroby zakaźne roznoszą się w salonach fryzjerskich. Na szczęście nad salonami czuwa sanepid, ale przede wszystkim czuwać powinni sami pracownicy salonu.
Nie chcemy w tym tekście straszyć, uprawiać czarnowidztwa, ale warto wskazać kilka rzeczy, które są ważne dla każdej osoby, korzystający z usług fryzjerskich.
Idąc do fryzjera nie obawiamy się praktycznie niczego. Otóż włosom towarzyszy grzebień, nożyczki i rozmaite płyny lub żele.
Jest to jednak dość powierzchowne pojęcie, bo faktycznie mamy kontakt z:
- ludzkimi rękami – które odpowiednio zadbane są jak najbardziej bezpieczne. Fryzjer musi je często myć, dezynfekować po kontakcie z każdym klientem, a niekiedy nawet zakładać rękawiczki do pracy.
Zasady są tu podobne jak w przypadku wszystkich specjalistów medycznych pracujących przy skórze swoich klientów. A warto podkreślić, że pracuje się z ostrymi narzędziami, które niosą z sobą ryzyko skaleczenia. Co prawda nie duże, ale jednak.
Jeżeli procedury higieny nie są przestrzegane w salonie fryzjerskim do drzwi zapuka Sanepid, a pracownicy dostaną pouczenia albo karę.
Grzebień wbrew wszelkim pozorom i sprzeciwom towarzystwa fryzjerów i fryzjerek również jest narzędziem niebezpiecznym. Wydobywa bowiem naskórek, i rozmaite drobnoustroje, które gnieżdżą się we włosach. Dlatego musimy pamiętać, że jest narzędziem jednorazowym i albo się go wyrzuca, albo oddaje do sterylizacji. Nie może być stosowany u kolejnego klienta.
Podobnie z nożyczkami. Te z uwagi na swój ostry charakter powinny być traktowane Ze szczególną ostrożnością. Mogą bowiem stanowić zagrożenie nawet dla samego fryzjera. Nożyczki należy odkładać na tacce a następnie poddać je dezynfekcji i sterylizacji. Cała procedura jest bardziej skomplikowana , o czym dobrze wiedzą fryzjerzy. Jeśli natomiast chcą zgłębić temat dezynfekcji narzędzi zapraszamy do wskazanego poradnika
Opisane są tam metody działania zgodne z zasadami sanepidu.
Podkreślamy: Ostre narzędzia takie jak nożyczki, mogą przyczyniać się do przecięcia – innymi słowy zranienia. Grzebień mając kontakt z naskórkiem również przenosi drobnoustroje, a także pasożyty.
Wszędzie Jeżeli istnieje ryzyko zranienia od razu pojawia się Sanepid i nakazuje swoje procedury działania.
W tym kontekście salon fryzjerski jest oceniany podobnie jak gabinet zabiegowy.
Muszą być w nim przestrzegane normy sanitarne, które są bardzo rygorystyczne jeszcze 20 lat temu były nie do pomyślenia. To także zmiana którą trzeba zaakceptować w głowach.
Warto dodać że, usługi fryzjerskie są często łączone z innymi zabiegami, na przykład kosmetycznymi, barberskimi.
Tam ryzyko zacięcia jest o wiele większe, niemniej procedury bezpieczeństwa są podobne.
Osoby które opanowały wszystkie wytyczne mogą spać spokojnie, bo nie spadnie na nich żadna kara, a co gorsza zamknięcie gabinetu.
Wysoki rygor sanitarny jest również skuteczny podczas chorób sezonowych, a jak pokazało doświadczenie także podczas epidemii.